Nastały ciężkie czasy dla miłośników aktywności ruchowej w każdym wydaniu, a szczególnie pokrzywdzeni przez los mogą czuć się amatorzy. Niezadowolenie środowiska sportowego przekłada się na mnóstwo zasadniczych pytań, wśród których prym wiedzie zagwozdka – czy noszenie maseczki podczas wysiłku fizycznego jest bezpieczne? Z odpowiedzią spieszą kanadyjscy naukowcy, popierający swoje stanowisko przeprowadzonymi badaniami.
Od dłuższego czasu wśród osób rekreacyjnie praktykujących różne dyscypliny sportu pojawiają się głosy, że zakładane podczas treningu maseczki znacząco utrudniają proces pobierania tlenu i oddawania dwutlenku węgla. Na pierwszy rzut oka brzmi to jak doskonały przepis na niedotlenienie i zbyt duże stężenie CO2 we krwi, które na dłuższą metę może być katastrofalne w skutkach. Jak się jednak okazuje, nic bardziej mylnego!
Według wyników badań opublikowanych niedawno w czasopiśmie International Journal of Environmental Research and Public Health przez naukowców z University of Saskatchewan, zdrowe osoby noszące maseczki podczas treningów nie są zagrożone niedotlenieniem ani nadmiernym stężeniem CO2. Warto jednak nadmienić, że w przeprowadzonych testach korzystano z trójwarstwowych masek. W związku z tym badacze zaznaczają jednocześnie, iż w przypadku jednowarstwowych rezultaty mogą być nieco inne.
A small Canadian study from the University of Saskatchewan has found that face masks do not hinder breathing for some healthy individuals during even 'vigorous' exercise. Senior author is CSEP member Phil Chilibeck. https://t.co/BBgkXnWf6o
— Canadian Society for Exercise Physiology (@csep_scpe) November 4, 2020
Testom zostało poddanych 14 zdrowych i aktywnych fizycznie osób – zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Przed rozpoczęciem próby uwzględniono ich dotychczasową dietę, a także stopień aktywności oraz przeciętną jakość snu. Eksperyment nie był szczególnie skomplikowany, gdyż polegał na stopniowym zwiększaniu intensywności podczas pedałowania na rowerach stacjonarnych. Ćwiczenie powtórzono trzykrotnie – w chirurgicznych maseczkach, zwykłych maseczkach materiałowych, a na sam koniec bez żadnego zakrycia twarzy.
Podczas badania naukowcy nieinwazyjnymi metodami mierzyli stężenie tlenu we krwi i mięśniach wśród uczestników eksperymentu. Ostatecznie nie odnotowano znaczących różnić w zakresie natlenienia pomiędzy ćwiczeniem wykonywanym w maseczkach i bez nich. To doskonała wiadomość nie tylko dla sportowców-amatorów, którzy mogą wreszcie przestać obawiać się o własne zdrowie, ale również dla obiektów sportowych. Istnieje bowiem szansa, że ich działalność w trakcie pandemii będzie nadal trwać, jeśli zachowane zostaną odpowiednie środki bezpieczeństwa.
Zdjęcie wyróżniające: Freepik