Artykuł sponsorowany
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułu i osobiste poglądy autora.
Aktywność fizyczna jest niezaprzeczalnie potrzebna przez cały rok. To jedna z podstaw zachowania zdrowia i pięknego wyglądu, ale także utrzymania wysokiego poziomu satysfakcji z życia. Rodzaj uprawianego sportu i miejsce mogą jednak być mocno zróżnicowane. Jedni preferują kluby fitness przez cały rok, ze względu na wysoką dostępność sprzętów, możliwość konsultacji z trenerami oraz optymalne warunki termiczne, niezależnie od pogody. Inni preferują biegać, jeździć na rowerze czy uprawiać inny rodzaj aktywności na zewnątrz, nawet przy kiepskiej pogodzie. Jeśli należysz do drugiej grupy albo przynajmniej chcesz spróbować sportów zimowych – sprawdź, jak podejść do tego zagadnienia.
Pytanie o to, czy sporty zimowe są dla Ciebie, trzeba rozbić na dwa aspekty: fizyczny oraz emocjonalny. Pod względem fizycznym outdoorowa aktywność zimowa może być bardziej wymagająca (choć bieganie w upałach też nie należy do łatwych). Podobnie jak w przypadku każdego sportu musisz wybrać taki jego rodzaj i natężenie, aby sobie nie zaszkodzić. Weź pod uwagę istniejące kontuzje czy choroby przewlekłe (np. narciarstwo nie jest dobrym wyborem dla osób z nieustabilizowaną astmą, ze względu na podrażniające oskrzeliki suche, zimne powietrze). Koniecznie zainwestuj w odzież zapewniającą komfort termiczny i oddychanie skórze (tzw. pierwszej warstwy szukaj tutaj: https://attiq.net/53-pierwsza-warstwa).
Czasami o wiele trudniejszy do przepracowania jest aspekt emocjonalny – czyli kolokwialnie mówiąc – wewnętrzny opór przed zimowym outdoorem. Obawiamy się niedogodności, nie potrafimy skompletować garderoby ani ocenić naszych możliwości w trudnych warunkach. Często mamy też poczucie, że sporty zimowe są dla zaawansowanych i trzeba przygotowywać się do nich przez wiele miesięcy. To mit – każdy moment jest dobry na włączenie sportu do swojej codzienności. Trzeba jednak zrobić to z głową. W tym przypadku nie ma lepszej strategii, niż przełamać się i spróbować. Oczywiście nie od razu musisz przebiec 10 km – zacznij od szybkiego spaceru po najbliższej okolicy.
Wspomniane już ubranie naprawdę odgrywa kluczową rolę. Outdoorowy trening w źle dobranej odzieży nie tylko nie sprawi satysfakcji, ale może być po prostu groźny dla zdrowia. Przy temperaturach zbliżających się do zera, a nawet spadających poniżej, większość osób będzie potrzebować bielizny termoaktywnej. Jej zadaniem nie jest tylko dogrzewanie, ale zapewnianie komfortu termicznego – masz się nie wyziębić w mniej intensywnym momencie treningu, ale i nie przegrzać, gdy dajesz z siebie wszystko. Pierwsza warstwa nie chłonie wilgoci z zewnątrz i odprowadza wilgoć ze środka, dzięki czemu unikamy efektu szklarni. Modele dla profesjonalistów i dla amatorów znajdziesz tutaj: https://attiq.net/18-pierwsza-warstwa.
Również getry, spodnie, koszulka i odzież wierzchnia powinny być oddychające i wygodne. Odzież nie może krępować ruchów, powodować podrażnień czy odparzeń. Warto wybrać kurtkę czy bluzę z odblaskowymi elementami – zimą często nawet w środku dnia panuje półmrok.
Koniecznie pamiętaj, aby zadbać o peryferyjne części ciała, szczególnie mocno narażone na wyziębienie. Załóż ciepłą czapkę, ochraniający gardło komin, grubsze rękawiczki i skarpety. Wybierz obuwie z głębszym bieżnikiem, zwiększające przyczepność na śniegu i lodzie.
To, co zabierzesz z sobą na zimowy trening, zależy od tego, co i w jakim wymiarze będziesz robić. Jeśli planujesz półgodzinny jogging, wystarczy bidon z wodą (zimą nawodnienie jest również istotne!), ewentualnie szelki z LEDami czy latarka-czołówka, jeśli biegniesz rano lub wieczorem.
Poważniejsze przygotowania czekają Cię, jeśli chcesz uprawiać sport przez cały dzień – np. wspiąć się na górski szczyt. W takim przypadku na pewno warto mieć pod ręką dodatkową warstwę odzieży – organizm może reagować na zmęczenie wzrostem wrażliwości na chłód. Nie wolno zapominać o piciu (np. słodka herbata w termosie, napój izotoniczny) oraz o jedzeniu (sprawdzą się kompaktowe, wysokokaloryczne, ale zdrowe przekąski). Odbijające się od śniegu słońce może podrażniać oczy, koniecznie więc zaopatrz się w okulary przeciwsłoneczne z filtrem UV. Z uwagi na możliwość doznania urazu, warto mieć przy sobie również miniapteczkę z podstawowym wyposażeniem.
O tym, jak przygotować się do aktywności w górach krok po kroku, czytaj tutaj: https://attiq.net/blog/post/co-zabrac-w-gory.html.
