Co z kolarstwem w dobie koronawirusa?

Co z kolarstwem w dobie koronawirusa?
Autor:
Data publikacji:
Kategoria:
Potrzebujesz ok. 4 min. aby przeczytać ten wpis

Pandemia koronawirusa wielu osobom pokrzyżowała szyki. Kwarantanna, zwolnienia z pracy, a także spore ograniczenia, jeżeli chodzi o organizację imprez sportowych – to zmora codzienności. Jak w czasach zarazy ma się kolarstwo?

Trening podczas kwarantanny

W czasach, gdy na ustach wszystkich był tylko jeden temat – wirus SARS i dzienna liczba nowych zakażeń, treningi u wielu osób zeszły na dalszy plan, zwłaszcza wówczas, gdy ograniczone były możliwości wychodzenia na zewnątrz. Przez kilka tygodni sportowcy, podobnie jak i wszyscy inni obywatele, byli zmuszeni do tego, aby poddać się restrykcyjnym nakazom kwarantanny. Wszystko to miało na celu zatrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa, który przenosi się drogą kropelkową. Odwołano imprezy sportowe i w tym względzie, kolarstwo nie jest wyjątkiem. Taka sytuacja jest bardzo trudna zarówno dla samych sportowców, jak i dla kibiców, którzy z zaciśniętymi kciukami czekają na decyzję o powrocie do organizowania zawodów sportowych.

 

Ograniczenia w treningu – jak sobie z nimi radzić?

Jak efektywnie ćwiczyć jazdę na rowerze, robić trening szybkościowy lub długie trasy, skoro nie można spokojnie wyjść na zewnątrz? Z tym pytaniem każdego dnia borykało się wielu sportowców. Możliwości treningowe zostały znacznie ograniczone. Przez jakiś czas nie tylko nie można było trenować w grupie, lecz zabroniona była także indywidualna jazda na świeżym powietrzu. Jedyną możliwością pozostały samodzielne treningi w warunkach domowych i trzeba było zaprzyjaźnić się z trenażerem. Kontakt ze sztabem trenerskim przebiegał za pomocą wirtualnych łączy. Nie da się ukryć, iż taka sytuacja nie sprzyja budowaniu formy i jest także trudna dla psychiki zawodnika, zaprogramowanej do tego, aby każdego dnia intensywnie ćwiczyć.

Z każdym tygodniem sytuacja jednak ulega stopniowej poprawie. Dozwolone są już treningi nie tylko indywidualne, ale też grupowe. Przy zachowaniu reżimu sanitarnego można organizować obozy sportowe. Osobisty kontakt z trenerem został przywrócony. Jedynym problemem zwłaszcza dla zawodowych kolarzy pozostaje to, iż zdecydowana większość wyścigów została odwołana lub przesunięta na inny termin.

 

Zmiany w kalendarzu imprez sportowych

Nie trzeba być pasjonatem kolarstwa, aby z łatwością zauważyć przesunięcia w kalendarzu rozgrywanych zawodów sportowych. Jednym z najbardziej znanych i rozpoznawalnych wyścigów szosowych na świecie jest Tour de France. Pierwotnie wyścig na dystansie blisko 3,500 kilometrów miał wystartować 27 czerwca, jednak sytuacja epidemiologiczna zmusiła organizatorów do przesunięcia imprezy o dwa miesiące. Nowa data to 29 sierpnia.

Nie jest to jedyny wyścig kolarski, którego termin uległ dosyć dużym modyfikacjom. Cały prestiżowy cykl World Tour, którego losy z zapartym tchem śledzi wielu kibiców nie tylko na trasach przejazdu zawodników, lecz też przed telewizorami ruszy dopiero 1 sierpnia. Rozpocznie go Strade Bianche. Cykl imprez zostanie zakończony 10 listopada wyścigiem w Chinach.


 

Komplikacje związane ze zmianą terminu imprez sportowych

Warto zwrócić uwagę na fakt, iż przerwa w organizacji jakichkolwiek wyścigów kolarskich wynosiła aż cztery miesiące. Tak długi czas dla sporej grupy zawodników może oznaczać spadek formy. Trzeba mieć jednak nadzieję, iż sytuacja idzie ku lepszemu. Po dłuższej przerwie, zawody kolarskie mają zostać wznowione 11 lipca. Pierwsze zmagania kolarzy można będzie śledzić na tureckim Grand Prix Erciyes.

Zmiany w kalendarzu sportowym są problematyczne zarówno dla zawodników, jak i dla kibiców, choć dla tych pierwszych oczywiście znacznie bardziej. Komplikacji można wymienić kilka:

  • niepewność związana z całą sytuacją, 
  • zmiany w planach treningowych, 
  • odwołanie obozów sportowych.

Wszystko to negatywnie wpłynęło na morale i kondycję zawodników. Kolejny problem to konieczność wyboru zawodów sportowych – po zmianie kalendarza, część imprez nakłada się na siebie.

Trudności związane z przesunięciem imprez sportowych dotykają także kibiców. Najwierniejsi fani kolarstwa muszą przesunąć urlopy, zarezerwować noclegi w nowym terminie i pomyśleć o tym, jak przy panujących jeszcze w niektórych krajach ograniczeniach związanych z pandemią zorganizować transport na miejsce zawodów.

Zdjęcie wyróżniające: pxhere.com

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*